Reguły słuchaniaWszyscy: głosujcie na najzabawniejszy żart!
Cierpliwość jest cnotą, zwłaszcza gdy czeka się na puentę dobrego dowcipu. Co jakiś czas w życiu spotykasz kogoś, kto czuje potrzebę, abyś poczekał kilka minut, zanim dotrze do puenty. Przeważnie warto. Głosuj na swoje ulubione śmieszne dowcipy!
Zdjęcie:
- 1
Był więc w Bułgarii człowiek, który zarabiał na życie podróżując pociągiem.
Kochał swoją pracę. Podróżowanie pociągiem było jego marzeniem od dziecka. Uwielbiał, gdy pociąg jechał tak szybko, jak to możliwe. Niestety pewnego dnia był trochę zbyt lekkomyślny i spowodował wypadek. Udało mu się, ale jedna osoba zginęła. Cóż, nie trzeba dodawać, że poszedł do sądu w związku z tym incydentem. Został uznany za winnego i skazany na śmierć przez porażenie prądem. Kiedy nadszedł dzień egzekucji, poprosił o jeden banan jako ostatni posiłek. Po zjedzeniu banana został przywiązany do krzesła elektrycznego. Wyleciał przełącznik, poleciały iskry i dym wypełnił powietrze - ale nic się nie stało. Mężczyzna był w porządku.
Cóż, wtedy było stare bułgarskie prawo, które mówiło, że nieudana egzekucja jest oznaką boskiej interwencji, więc pozwolono mu zostać uwolnionym. W jakiś sposób udało mu się odzyskać swoją starą pracę jako kierowca plutonu. Nie nauczywszy się w ogóle swojej lekcji, pojechał prosto do pociągu z bezlitosnym zapałem. Znowu spowodował wypadek kolejowy i tym razem zabił dwie osoby. Proces był podobny do pierwszego, w wyniku którego skazano na egzekucję. Mężczyzna poprosił o dwa banany na swój ostatni posiłek. Po zjedzeniu bananów został przywiązany do krzesła elektrycznego. Przełącznik został rzucony, posypały się iskry, dym wypełnił pokój - i mężczyzna znów był bez szwanku.
tyrese i taraji p henson
Cóż, oczywiście oznaczało to, że mógł jechać. I znowu jakoś udało mu się odzyskać swoją starą pracę. Ku nikomu zdziwieniu rozbił kolejny pociąg i zabił trzy osoby. I tak został ponownie skazany na śmierć. W dniu egzekucji poprosił o ostatni posiłek: trzy banany.
'Wiesz co? Nie - powiedział kat. „Miałem to z tobą i twoimi głupimi bananami i wydostałem się stąd bez szwanku. Nie dam ci nic do jedzenia; zapinamy pasy i robimy to teraz. Cóż, to było niezgodne z protokołem, ale mężczyzna został przywiązany do krzesła elektrycznego bez ostatniego posiłku. Przełącznik został naciśnięty, posypały się iskry, dym wypełnił pokój - i mężczyzna był nietknięty. Kat zaniemówił.
Mężczyzna spojrzał na kata i powiedział: „Och, banany nie mają z tym nic wspólnego. Jestem po prostu złym dyrygentem. 'kim jest kid rock randki
Czy to jest śmieszne - dwa
Pewnego dnia Einstein musi przemawiać na ważnej konferencji naukowej.
Po drodze mówi do swojego kierowcy, który wygląda trochę jak on:
„Mam dość tych wszystkich konferencji. Powtarzam to samo w kółko! '
Kierowca zgadza się: „Masz rację. Jako twój kierowca uczestniczyłem we wszystkich i chociaż nie mam pojęcia o nauce, mógłbym zorganizować dla ciebie konferencję. '
'To świetny pomysł!' mówi Einstein. - W takim razie zamieńmy się miejscami!
Więc przebierają się i gdy tylko przyjeżdżają, kierowca przebrany za Einsteina wchodzi na scenę i zaczyna wygłaszać zwykłą mowę, podczas gdy prawdziwy Einstein, przebrany za kierowcę, jest tam.
Ale w tłumie jest jeden naukowiec, który chce zaimponować wszystkim i zadaje Einsteinowi bardzo trudne pytanie w nadziei, że nie będzie w stanie odpowiedzieć. Więc ten facet wstaje i przerywa konferencję, zadając swoje bardzo trudne pytanie. Cała sala milknie, wstrzymuje oddech i czeka na odpowiedź.
ile lat ma hodowla kurzu
Kierowca patrzy na niego martwymi oczami i mówi:
— Sir, odpowiedź na pana pytanie jest tak prosta, że każę odpowiedzieć mojemu kierowcy. - 3
Mormon i Irlandczyk siedzą w samolocie.
Mormon siedział obok Irlandczyka podczas lotu z Londynu do Stanów Zjednoczonych.
Po tym, jak samolot znalazł się w powietrzu, przyjmowano zamówienia na napoje. Irlandczyk poprosił o whisky, którą natychmiast mu przyniesiono i podano.
Steward zapytał Mormona, czy chciałby coś do picia. Odpowiedział z obrzydzeniem: „Wolałbym zostać brutalnie zgwałcony przez tuzin dziwek, niż pozwolić, by alkohol dotykał moich ust”.
Wtedy Irlandczyk oddał drinka kelnerowi i powiedział: „Ja też nie wiedziałem, że mamy wybór”.
alex pettyfer i emma robert
Czy to jest śmieszne - 4
Mężczyzna przechadza się po swoim centrum handlowym i zauważa meksykańską księgarnię.
Postanawia wejść, bo nigdy nie widział meksykańskiej księgarni. Poszperał w sklepie iw końcu zapytał sprzedawczyni: „Czy masz książkę o polityce zagranicznej Donalda Trumpa z Meksykiem?
Recepcjonista odpowiada: „Pieprz się, wynoś się, trzymaj się!” Mężczyzna odpowiada: „Tak, jest!”
Czy to jest śmieszne